Krótki
filmik o harerskich hienach natchnął mnie do napisania o hienach.
Będzie to bardzo poważna praca w oparciu o wikipedię. Poważne
prace należy zacząć od systematyki: hiena to właściwie hieny,
czyli nazwa rodziny zwierząt, ale nie chodzi o tatę, mamę i dzieci
hieny, tylko o systematykę, która, jak wszyscy przychylający się
bardziej do Darwina niż do kreacjonistów uważają, określa
pokrewieństwo ewolucyjne, czyli to, że kiedyś, dawno temu, było
sobie zwierzę, z którego wyewoluowały inne, z których
wyewoluowały kolejne. Czym więcej kroczków jest potrzebnych tym
zwierzęta (rośliny też) są mniej do siebie podobne. I tak trzeba
całkiem wielu kroków i mnóstwa lat, żeby znaleźć wspólnego
przodka mojego i żyrafy, a jeszcze więcej żyrafy i powiedzmy
rekina wielorybiego. Jeżeli już znajdziemy
wspólnego przodka, to możemy uznać, że należymy do jednego kladu
czyli gałęzi. A jeżeli coś daną grupę wyróżnia od innych to
mówimy o taksonie.
Systematyka
wygląda mniej więcej tak: gatunek, rodzaj, rodzina, rząd, gromada,
typ, królestwo. Dodatkowo występują stopnie pośrednie, np.
nadrodzina.
Przykład.
Człowiek. Gatunek: człowiek rozumny, rodzaj: Homo, rodzina:
człowiekowate, rząd: naczelne, gromada: ssaki, typ: strunowce,
królestwo: zwierząt.
Hieny
to rodzina zwierząt, ale tak naprawdę to rodzaj. Bo rodzina to
hienowate, które dzielą się na trzy rodzaje: hieny, krokuty i
protele. Dla niewprawnego oka wszystkie wyglądają jak hieny. Co
ciekawa, to co dla większości jest typową hieną nie jest hieną
tylko krokutą (rodzaj), gatunku krokuta cętkowana, zwana potocznie
hieną cętkowaną i będącą jedyną przedstawicielką krokut,
podobnie jak protel grzywiasty (gatunek) zwany także hieną
grzywiastą, jest jedynym przedstawicielem proteli (rodzaju). Za to
rodzaj hieny z rodziny hienowatych jest reprezentowany przez dwa
gatunki: hiena brunatna i hiena pręgowana. Jeżeli (do czego jako
amator jestem trochę uprawniony) za hieny uznamy hienowate (rodzina) a
nie hieny (rodzaj) to mamy cztery gatunki tych sympatycznych (z
wyglądu) i ładnych zwierząt.
Hienowate
należą do rzędu drapieżnych. A rząd drapieżnych podzielony jest
na dwie grupy (podrzędy): psokształtne i kotokształtne. Co to była
dla mnie za niespodzianka, gdy zobaczyłem, przeczytałem i
uwierzyłem, że hieny są kotokształtne a nie psokształtne! Co
oznacza, że psokształtny pies ma więcej ewolucyjnie wspólnego z
psokształtną foką szarą (rząd: drapieżne, podrząd
psokształtne, nadrodzina: płetwonogie) niż z protelem grzywiastym!
A hienowate w kotokształtnych mają za towarzystwo: falanrukowate,
kotowate, mangustowate, nandiniowate i wiwerowate. Nie wiem jak to
się stało, ale o wiwerowatych już jakiś czas temu pisałem, gdy
wspominałem o drogiej kawie i żanecie zwyczajnej.
To,
że hiena przypomina psa a bliżej jej jest do żbika a zwłaszcza
mangust, nazywamy konwergencją. To właśnie jej zawdzięczamy to,
że pomimo ewolucyjnej odległości walenie bardziej przypominają
chimery niż kanczyle.
Wracając
do Hareru i tamtejszych hien, to według mnie wcale nie są hieny
tylko krokuty cetkowane, z rodziny hienowatych rodzaju krokut.
Niektórzy systematycy włączają jednak krokuty to rodzaju hien i
nie wydzielają rodzaju krokut z rodziny hienowatych dzieląc
hienowate na hieny i protele.