Podobno
znajdujemy się na klimatycznej równi pochyłej i jeżeli nie
zrobimy (my, ludzkość) drastycznego skoku w bok, to niedługo
będziemy tylko mogli potańczyć na własnym grobie. Szczyt
klimatyczny to niezły pretekst, aby pochylić się na ogólnoziemskim
dobrem wspólnym. Równia pochyła to efekt cieplarniany, który
gwarantuje życie (takie jakie znamy) na naszej planecie, ale gdy
będzie zbyt intensywny to to życie mocno zmieni. Intensywność
zależy od tego, co my ludzie robimy, bo nasza działalność
przyczynia się do emisji gazów, które efekt cieplarniany
wzmacniają (głównie dwutlenek węgla i metan). Mając tę głęboką
wiedzę udałem się na właściwą stronę z wikipedii
(https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_wed%C5%82ug_rocznej_emisji_dwutlenku_w%C4%99gla)
żeby stwierdzić, kto jest zły (tabela pokazuje emisję CO2
wynikającą ze spalania paliw kopalnych).
Oczywiście
Chiny złe, USA złe, Indie złe. Ale zabawa z tabelką pokazuje
jednak kilka innych ciekawych faktów.
W
przeliczeniu na mieszkańca.
Dominują
bogate państwa Zatoki Perskiej (Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie,
Kuwejt, Arabia Saudyjska). W pierwszej piątce jest jeszcze Singapur
(na 3 miejscu). Dobrze też pamiętać, że żadne z tych państw nie
potrzebuje ogrzewania (za to potrzebują chłodzenia i odsalania).
Mogą występować pewne błędy badawcze, ale różnice są naprawdę
znaczne; np.: Katar – Polska: 8 do 1 w emisji CO2 na głowę.
Dynamika
wzrostu (w okresie 2000 – 2016).
Ponownie
kilka bogatych państw arabskich na czele (znowu Katar – prawie
4-krotny wzrost) i kilka szybko rozwijających się gospodarek,
startujących z niskiego pułapu PKB na głowę (Wietnam, Chiny,
Indie), trochę azjatyckich tygrysów. Zdecydowana większość
państw o wysokiej dynamice wzrostu emisji CO2 (poza państwami
Arabskimi) ma emisję na głowę niższą lub znacznie niższą niż
RP. To jest też o tyle ciekawe, że do większości z tych państw
została przeniesiona produkcja przemysłowa z krajów Europy
Zachodniej i USA.
Zmniejszenie
emisji CO2 nastąpiło wśród rozwiniętych gospodarek: w pierwszej
dwunastce jest 10 państw UE. Plus USA i Ukraina. Pytanie: czy to
zmniejszenie było efektem przeniesienia produkcji do krajów o
wysokim wzroście emisji CO2m czy efektem działań proekologicznych?
Nie wiem.
Polska
na tle Europy nie wypada tak źle (chociaż powyżej średniej dla
UE). Na głowę wyprzedzają nas: Holandia (niespodzianka; i po co im
te wszystkie rowery?), Belgia (kolejna niespodzianka), Czechy (a mają
dwie elektrownie jądrowe) i Niemcy (są tacy hop do przodu). Na
głowę źle wypadają USA, Kanada i Australia (nieładnie). Polska
emituje trochę więcej na głowę niż Wielka Brytania (która ma
rozwiniętą energetykę jądrową i cieplejszy klimat, a więc nie
musi się grzać tak bardzo) a wzrost był na poziomie 1%.
Jeszcze
jedna tabelka
(https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_carbon_dioxide_emissions)
może pokazać ile emitują kraje w przeliczeniu na 1000 dol. PKB,
co można zinterpretować na wiele sposobów. Tu dobrze wypadają
państwa UE, co wskazywałoby na ekologiczną ekonomię lub
przeniesienie nieekologicznej ekonomii poza własne boisko. W tym
zestawieniu Polska jest daleko w tyle za średnią UE, co także
umożliwia zabawę w różne interpretacje i wielorakie
nadinterpretacje.
Trochę
to wygląda tak: my już swoje potruliśmy ale wy nie możecie. Ale
jak ci, którzy nie trują tak bardzo, zaczną truć, tak jak ci,
którzy już potruli, to cała zabawa nie potrwa długo. Albo: my
zmniejszamy trucie i bierzcie z nas przykład bo dostaniecie karę,
ale jednocześnie produkujcie nasze zabawki, do wyprodukowania
których potrzebna jest energia, którą przecież możecie wytwarzać
bardziej ekologicznie, jeśli kupicie od nas technologię, za którą
zapłacicie dzięki pożyczkom, którym wam udzielimy, żebyście do
końca świata byli od nas zależni. I: mamy ropę i Burj Khalifa i
możemy sobie jeździć w kółko terenowymi/sportowymi samochodami
po naszych autostradach w tę i z powrotem, latać tam i dalej, i co
nam zrobicie, skoro aż przebieracie nóżkami na Dubajskie marzenia.
Itd.
PS.
W UE w przeliczeniu na głowę najwięcej emituje Luksemburg, tak
mniej więcej dwa razy więcej niż Polska (ale mają silną
tendencję spadkową). Czyli jeszcze jedna tabela:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_wed%C5%82ug_emisji_dwutlenku_w%C4%99gla_na_jednego_mieszka%C5%84ca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz